-Słyszałaś to ?-zapytała Cat
-Coś jakby ktoś się glebną na podłogę ?
-Noo
-Chodź sprawdzimy co to .
Zeszłam z Cat, powoli za duł. Zaświeciłam światło w salonie. Zobaczyłam pijanego Liama , leżącego na podłodze i Danielle próbującą go podnieść i zaprowadzić do pokoju.Postanowiłyśmy jej pomóc. Razem z Cat i Danielle po jakichś 20 minutach udało nam się podnieść Liama z podłogi. "Teraz tylko na górę po schodach"-pomyślałam. Ja i Danielle wzięłyśmy go pod ramiona a Cat złapała go za nogi . Liam może na ciężkiego nie wygląda, ale jest mega ciężki. Powoli ruszyłyśmy w stronę schodów. Tym razem udało nam się w 15 minut. Gdy Liam już smacznie dżemał w swoim pokoju, Danielle siedziała wściekła u mnie w pokoju. Nie dziwie się jej, Liam totalnie się zalał . To nie podobne do niego, nigdy tak dużo nie pił, zawsze jak razem z Danielle wychodzili na imprezy to on wracał w maiare przytomny do domu. A dzisiaj ? Nie poznaje własnego brata, oby ta sytuacja nigdy się nie powtórzyła , bo dojdzie do tego że Dani zerwie z Liam'em. A tego nikt by nie chciał.
Rano wstałam o 5 , jakoś nie mogłam spać. Może to przez to że Liam co chwilę "biegł" do toalety, i ciągle wydawał z siebie ten sam dźwięk. Ponieważ już nie zasnęłam o 5.30 poszłam do kuchni coś zjeść, a potem do łazienki trochę się ogarnąć do szkoły.
Włosy jak zwykle rozpuściłam, zrobiłam lekki makijaż i poszłam po cichu do swojego pokoju po jakieś ubrania, po chwili grzebania w szafie wyciągnęłam takie coś (klik)
Zgarnęłam książki które będą mi dziś potrzebnie i wrzuciłam do plecaka . Zeszłam z nim na duł i położyłam obok szafki z butami, po czym wyciągnęłam - jak to Liaś mówi - buty glanopodobne. Wróciłam na górę do mojego pokoju. Odpaliłam laptopa, weszłam na TT , Fb . Nic ciekawego nie zobaczyłam więc wyłączyłam laptopa. Wzięłam mojego iPhon'e który leżał obok mojego laptopa i sprawdziłam godzinę. 6.08 . O 7.30 wychodzę z domu żeby jakoś przed ósmą być w szkole. Po drodze oczywiście zbieram ekipe.
O 6.15 wstała Cat i Danielle, szybko się zebrały, zjadły śniadanie . Ja i Cat poszłyśmy w stronę szkoły a Danielle zadzwoniła po taxi do domu. Razem z Cat zbierałyśmy po kolei : Oli , Matt , Avan i Liz. Za dziesięć ósma byliśmy w szkole . Równo o 8.00 zadzwonił dzwonek na pierwszą lekcje - Historie .
Ta lekcja jak zawsze ciągnęła mi się nie miłosiernie długo, jak reszta lekcji. W końcu do domciu. Już szłam w stronę wyjścia, nagle przede mną wyrosły ni stąd ni z owąt Perrie i Trina
-Payne...-zaczęła Perrie-Twój braciszek gra w zespole z Zayn'em ...
-I co w związku z tym
-Trina podasz mi kawe- powiedziała z dziwnym uśmieszkiem Perrie, a Trina podała jej kawe
-O co Ci chodzi?
-Nie widuje Zayn'a codziennie , ale widuje ciebie...
-No i ?
-I będę się mściła na tobie że Zayn ze mną zerwał - powiedziała po czym wylała mi kawe na włosy.
- Nie na widzę Cie!- Krzyknęłam i wybiegłam ze szkoły
Biegłam przed siebie, patrzyłam pod nogi żeby się gdzieś nie wywalić. Nie chciałam żeby mnie kto kolwiek zobaczył z kawą na głowie. Nagle w kogoś wpadłam .
-Sorry- rzuciłam i chciałam biec dalej, ale osobnik w którego wpadłam- jak się okazało Avan - nie pozwolił mi
-Co się stało ? - zapytał dotykając moje sklejone od kawy włosy
-Perrie się stała.
-Czemu wylała Ci kawę na głowe ?!
-Coś mówiła o tym że mnie widuje codziennie , to będzie się mściła na mnie za to że Zayn z nią zerwał .
-Czy jej do końca odwaliło ?!
-Może chodzi o to że jestem siostrą Liama .A Liam to najlepszy kumpel Zayn'a.
-Fakt przecież Ci dwaj znali się przed tym jak stali się sławni
-No dokładnie, zemszczę się na niej kiedy indziej , a teraz biegnę do domu się przebrać - powiedziałam do Avana , dałam mu buziaka w policzek i pobiegłam do domu .
Wbiegłam szybko do domu. Rzuciłam plecak obok drzwi i pobiegłam do siebie na góre. Nawet nie zauważyłam że Liam ma gości. Może to dziwne że nie znam wszystkich z 1D osobiście, przecież razem z Liam'em grają w zespole. No ale co ja mogę zrobić Liam nigdy ich tu nie przyprowadzał, zawsze jechał do któregoś z nich. Znałam tylko Zayn'a, bo chodził z Liam'em do szkoły, więc ciągle u nas bywał. Już chciałam iść do łazienki umyć włosy gdy usłyszałam z dołu :
-Toooori!
-Czego!-krzyknęłam
-Chodź się przywitać - usłyszałam w odpowiedzi od Liama
Zeszłam na duł .Skierowałam się do salonu gdzie wszyscy siedzieli
-Chryste mała co Ci się stało - zapytał jak zawsze zatroskany Liaś
-Zayn się stał- prychnęłam
-Co??-Zapytał Liam
-Perrie postanowiła się mścić na mnie za to że Zayn z nią zerwał. - odpowiedziałam , przeniosłam wzrok na Zayn'a. Był zszokowany tym co właśnie powiedziałam , otrząsnął się i powiedział
-Chora psychicznie wariatka - chłopaki zareagowali śmiechem
-Dobra nie ważne pogadamy o tym później. A teraz chłopaki poznajcie to jest moja siostra Victoria
-Hej- powiedzieli chórem
-Toruś to jest Louis , Harry i Niall . Zayna już znasz - powiedział Liam
-Hej, miło mi - powiedziałam i podałam każdemu rękę - posiedziała bym tu z wami jeszcze ale muszę iść umyć włosy po tej kawie i odrobić lekcje , więc na razie - powiedziałam i poszłam do siebie.
Wzięłam z szawki takie ciuchy :(klik) i converse które leżały przy biurku. Podeszłam do kolejnej szawki i wyciągnęłam z niej ręcznik, kierując się z nim do łazienki. Po 25 minutach udało mi się pozbyć zapachu kawy z włosów, wysuszyłam włosy ubrałam wcześniej przygotowane ubrania i buty i poszłam na duł. Louis i Zayn właśnie się o coś sprzeczali , Liam robił coś w kuchni , Harry bawił się telefonem , a Niall patrzył w moją stronę , więc mu pomachałam i posłałam ciepły uśmiech , który on odwzajemnił . Wzięłam plecak który rzuciłam obok szawki gdy wbiegałam do domu , i wróciłam do siebie . Zaczęłam odrabiać lekcje , zeszło mi z nimi jakąś godzinkę. Od tego wysiłku mózgowego byłam głodna-jak zawsze zresztą , więc poszłam na duł coś zjeść. Jak się okazało Liam właśnie robił coś do jedzenia "ale trafiłam"-pomyślałam i usiadłam obok Zayn'a na kanapie , zaczęłam z nimi oglądać jakiś film. Zayn jak zawsze oparł swoją głowe o moje ramie. Wiedziałam co to znaczy, zawsze tak robił jak chciał ode mnie buziaka. No więc tak jak zawsze go otrzymał na co tylko się uśmiechną i poprawił swoją głowe na moim ramieniu. Nagle Niall wstał z podłogi i poszedł do Liama,
-Toruś chodź pomożesz nam - powiedział Liam
-Ok - odpowiedziałam i poszłam pomóc Niall'owi i Liam'owi
Pomogłam im rozkładać talerze , i nakładać jedzenie. Gdy już zjedliśmy chłopaki poszli do Liam'a a ja zaczęłam zmywać naczynia. Nagle zobaczyłam Niall'a
-Pomuc Ci ? - zapytał
-Jasne-odpowiedziałam i zrobiłam mu miejsce obok mnie
Chhwile był spokuj i normalnie zmywaliśmy naczynia , ale oczywiście mądra Tori zaczęła wojnę , dmuchając na Niall'a pianą. Potem było już tylko gorzej Niall zaczął mnie oblewać wodą , więc ja wzięłam mąke i sypnęłam mu ją w twarz, i szybko pobiegłam do salonu. Niall wziął w garść trochę mąki i zaczął mnie gonić, czułam że zaraz we mnie sypnie i będę cała biała od mąki, więc niby się potknęłam i przewróciłam
-Nic Ci nie jest ? - zapytał spanikowany Niall
-Nie nic - powiedziałam łapiąc się za nogę
-Coś z nogą ?
-Trochę mnie boli - odpowiedziałam
-Czekaj pomogę Ci wstać - powiedział i podniósł mnie z ziemi , a ja zaczęłam znowu uciekać
-Nie żyjesz! - krzykną i zaczął mnie gonić .
W końcu mnie złapał i sypną mi mąką w twarz i włosy . Zaczęliśmy się śmiać , i wróciliśmy do kuchni pozmywać. Gdy skończyliśmy ja poszłam do siebie a blondasek do Liam'a. Wzięłam pidżamę i poszłam wziąć prysznic , gdy wróciłam włączyłam laptopa i sprawdziłam TT. Potem poszłam spać .
***
I mamy rozdział pierwszy ! :D
Rano wstałam o 5 , jakoś nie mogłam spać. Może to przez to że Liam co chwilę "biegł" do toalety, i ciągle wydawał z siebie ten sam dźwięk. Ponieważ już nie zasnęłam o 5.30 poszłam do kuchni coś zjeść, a potem do łazienki trochę się ogarnąć do szkoły.
Włosy jak zwykle rozpuściłam, zrobiłam lekki makijaż i poszłam po cichu do swojego pokoju po jakieś ubrania, po chwili grzebania w szafie wyciągnęłam takie coś (klik)
Zgarnęłam książki które będą mi dziś potrzebnie i wrzuciłam do plecaka . Zeszłam z nim na duł i położyłam obok szafki z butami, po czym wyciągnęłam - jak to Liaś mówi - buty glanopodobne. Wróciłam na górę do mojego pokoju. Odpaliłam laptopa, weszłam na TT , Fb . Nic ciekawego nie zobaczyłam więc wyłączyłam laptopa. Wzięłam mojego iPhon'e który leżał obok mojego laptopa i sprawdziłam godzinę. 6.08 . O 7.30 wychodzę z domu żeby jakoś przed ósmą być w szkole. Po drodze oczywiście zbieram ekipe.
O 6.15 wstała Cat i Danielle, szybko się zebrały, zjadły śniadanie . Ja i Cat poszłyśmy w stronę szkoły a Danielle zadzwoniła po taxi do domu. Razem z Cat zbierałyśmy po kolei : Oli , Matt , Avan i Liz. Za dziesięć ósma byliśmy w szkole . Równo o 8.00 zadzwonił dzwonek na pierwszą lekcje - Historie .
Ta lekcja jak zawsze ciągnęła mi się nie miłosiernie długo, jak reszta lekcji. W końcu do domciu. Już szłam w stronę wyjścia, nagle przede mną wyrosły ni stąd ni z owąt Perrie i Trina
-Payne...-zaczęła Perrie-Twój braciszek gra w zespole z Zayn'em ...
-I co w związku z tym
-Trina podasz mi kawe- powiedziała z dziwnym uśmieszkiem Perrie, a Trina podała jej kawe
-O co Ci chodzi?
-Nie widuje Zayn'a codziennie , ale widuje ciebie...
-No i ?
-I będę się mściła na tobie że Zayn ze mną zerwał - powiedziała po czym wylała mi kawe na włosy.
- Nie na widzę Cie!- Krzyknęłam i wybiegłam ze szkoły
Biegłam przed siebie, patrzyłam pod nogi żeby się gdzieś nie wywalić. Nie chciałam żeby mnie kto kolwiek zobaczył z kawą na głowie. Nagle w kogoś wpadłam .
-Sorry- rzuciłam i chciałam biec dalej, ale osobnik w którego wpadłam- jak się okazało Avan - nie pozwolił mi
-Co się stało ? - zapytał dotykając moje sklejone od kawy włosy
-Perrie się stała.
-Czemu wylała Ci kawę na głowe ?!
-Coś mówiła o tym że mnie widuje codziennie , to będzie się mściła na mnie za to że Zayn z nią zerwał .
-Czy jej do końca odwaliło ?!
-Może chodzi o to że jestem siostrą Liama .A Liam to najlepszy kumpel Zayn'a.
-Fakt przecież Ci dwaj znali się przed tym jak stali się sławni
-No dokładnie, zemszczę się na niej kiedy indziej , a teraz biegnę do domu się przebrać - powiedziałam do Avana , dałam mu buziaka w policzek i pobiegłam do domu .
Wbiegłam szybko do domu. Rzuciłam plecak obok drzwi i pobiegłam do siebie na góre. Nawet nie zauważyłam że Liam ma gości. Może to dziwne że nie znam wszystkich z 1D osobiście, przecież razem z Liam'em grają w zespole. No ale co ja mogę zrobić Liam nigdy ich tu nie przyprowadzał, zawsze jechał do któregoś z nich. Znałam tylko Zayn'a, bo chodził z Liam'em do szkoły, więc ciągle u nas bywał. Już chciałam iść do łazienki umyć włosy gdy usłyszałam z dołu :
-Toooori!
-Czego!-krzyknęłam
-Chodź się przywitać - usłyszałam w odpowiedzi od Liama
Zeszłam na duł .Skierowałam się do salonu gdzie wszyscy siedzieli
-Chryste mała co Ci się stało - zapytał jak zawsze zatroskany Liaś
-Zayn się stał- prychnęłam
-Co??-Zapytał Liam
-Perrie postanowiła się mścić na mnie za to że Zayn z nią zerwał. - odpowiedziałam , przeniosłam wzrok na Zayn'a. Był zszokowany tym co właśnie powiedziałam , otrząsnął się i powiedział
-Chora psychicznie wariatka - chłopaki zareagowali śmiechem
-Dobra nie ważne pogadamy o tym później. A teraz chłopaki poznajcie to jest moja siostra Victoria
-Hej- powiedzieli chórem
-Toruś to jest Louis , Harry i Niall . Zayna już znasz - powiedział Liam
-Hej, miło mi - powiedziałam i podałam każdemu rękę - posiedziała bym tu z wami jeszcze ale muszę iść umyć włosy po tej kawie i odrobić lekcje , więc na razie - powiedziałam i poszłam do siebie.
Wzięłam z szawki takie ciuchy :(klik) i converse które leżały przy biurku. Podeszłam do kolejnej szawki i wyciągnęłam z niej ręcznik, kierując się z nim do łazienki. Po 25 minutach udało mi się pozbyć zapachu kawy z włosów, wysuszyłam włosy ubrałam wcześniej przygotowane ubrania i buty i poszłam na duł. Louis i Zayn właśnie się o coś sprzeczali , Liam robił coś w kuchni , Harry bawił się telefonem , a Niall patrzył w moją stronę , więc mu pomachałam i posłałam ciepły uśmiech , który on odwzajemnił . Wzięłam plecak który rzuciłam obok szawki gdy wbiegałam do domu , i wróciłam do siebie . Zaczęłam odrabiać lekcje , zeszło mi z nimi jakąś godzinkę. Od tego wysiłku mózgowego byłam głodna-jak zawsze zresztą , więc poszłam na duł coś zjeść. Jak się okazało Liam właśnie robił coś do jedzenia "ale trafiłam"-pomyślałam i usiadłam obok Zayn'a na kanapie , zaczęłam z nimi oglądać jakiś film. Zayn jak zawsze oparł swoją głowe o moje ramie. Wiedziałam co to znaczy, zawsze tak robił jak chciał ode mnie buziaka. No więc tak jak zawsze go otrzymał na co tylko się uśmiechną i poprawił swoją głowe na moim ramieniu. Nagle Niall wstał z podłogi i poszedł do Liama,
-Toruś chodź pomożesz nam - powiedział Liam
-Ok - odpowiedziałam i poszłam pomóc Niall'owi i Liam'owi
Pomogłam im rozkładać talerze , i nakładać jedzenie. Gdy już zjedliśmy chłopaki poszli do Liam'a a ja zaczęłam zmywać naczynia. Nagle zobaczyłam Niall'a
-Pomuc Ci ? - zapytał
-Jasne-odpowiedziałam i zrobiłam mu miejsce obok mnie
Chhwile był spokuj i normalnie zmywaliśmy naczynia , ale oczywiście mądra Tori zaczęła wojnę , dmuchając na Niall'a pianą. Potem było już tylko gorzej Niall zaczął mnie oblewać wodą , więc ja wzięłam mąke i sypnęłam mu ją w twarz, i szybko pobiegłam do salonu. Niall wziął w garść trochę mąki i zaczął mnie gonić, czułam że zaraz we mnie sypnie i będę cała biała od mąki, więc niby się potknęłam i przewróciłam
-Nic Ci nie jest ? - zapytał spanikowany Niall
-Nie nic - powiedziałam łapiąc się za nogę
-Coś z nogą ?
-Trochę mnie boli - odpowiedziałam
-Czekaj pomogę Ci wstać - powiedział i podniósł mnie z ziemi , a ja zaczęłam znowu uciekać
-Nie żyjesz! - krzykną i zaczął mnie gonić .
W końcu mnie złapał i sypną mi mąką w twarz i włosy . Zaczęliśmy się śmiać , i wróciliśmy do kuchni pozmywać. Gdy skończyliśmy ja poszłam do siebie a blondasek do Liam'a. Wzięłam pidżamę i poszłam wziąć prysznic , gdy wróciłam włączyłam laptopa i sprawdziłam TT. Potem poszłam spać .
***
I mamy rozdział pierwszy ! :D
Fajne :) czekam nn :)
OdpowiedzUsuńDajesz dalej <33
OdpowiedzUsuń